Bez polityki

Ojciec Maciej Biskup: Kościół to instytucja, która się zdegenerowała. Potrzebuje odnowy

Jeżeli widzisz, że coś u brata się dzieje nie tak, to idź, powiedz mu to w cztery oczy. Nie można nie mówić, nie słyszeć, nie widzieć – mówił w programie "Bez polityki" w TVN24 GO dominikanin ojciec Maciej Biskup. Opowiadał o wierze, wątpliwościach, instytucji Kościoła, a także o problemach, z jakimi mierzył się zakon. 7 marca dominikanie opublikowali oświadczenie w sprawie członka zakonu, ojca Pawła M. Duchowny usłyszał siedem zarzutów dotyczących gwałtu oraz poddania się innej czynności seksualnej w okresie od 2011 do 2018 roku. W marcu 2021 roku Sąd Okręgowy w Katowicach zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla niego. – Zawiodła demokracja dominikańska, czyli system nieustannych zmian, wymiany przełożonych, głosowań, rozmów, dyskusji. Ale jeszcze bardziej zawiodła Ewangelia. Ewangelia w naszym wydaniu – stwierdził duchowny. Jest pewny, że "bracia i przełożony nie mogli nie widzieć pewnych rzeczy". - Z drugiej strony, wielu ludzi było tak zafascynowanych Pawłem M., że brakowało im zaostrzonego, krytycznego spojrzenia – powiedział.

 

Ojciec Maciej Biskup mówił także o przemianach, które czekają Kościół. – Ta instytucja naprawdę się zdegenerowała i musi na nowo zostać przeformułowana. Jeśli Kościół ma przetrwać, to właśnie jako taki czuły narrator – podkreślił, nawiązując do twórczości Olgi Tokarczuk. Dodał, że „w tym nawróceniu duszpasterskim najważniejszą rzeczą jest to, żeby Kościół w Polsce przestał przemawiać, a zaczął słuchać”. Piotr Jacoń pytał także ojca Macieja, co go jeszcze trzyma przy tej instytucji. - Jest dużo rzeczy, które mnie cieszą, fascynują. Kocham głosić kazania i mieć duszpasterski kontakt z ludźmi. Chociaż oczywiście ta pokusa, żeby zdezerterować, co jakiś czas się pojawia – odpowiedział duchowny.