Czarno na białym

Rada uległa?

W „Czarno na białym” historia sędziego, który przyznaje, że sam poparł swoją kandydaturę do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, ale odmawia ujawnienia, kto jeszcze to zrobił. Co więcej bardzo zabiega, by do publikacji list poparcia nie dopuścić, choć to właśnie w jego przypadku są wątpliwości, czy w ogóle powinien zasiadać w Radzie, nawet tej wybranej przez polityków.